W związku z rozpoczynającymi się i – w wielu przypadkach –
zaawansowanymi pracami sektora przedsiębiorstw nad planami na
rok 2017 (niedawny tekst poświęcony strategiom marketingowym
polecamy Waszej lekturze
tutaj), dzisiejszy odcinek
bloga chcemy tutaj
poświęcić przykładom dobrych kampanii zbudowanych wokół
wybranych punktów kalendarza. W zdecydowanej większości są nimi
działania skierowane do klienta końcowego, nie brakuje jednak akcji
komunikacyjnych o charakterze wykraczającym poza ścisły
marketing. Wybraliśmy 9 wydarzeń, mających swoje stałe miejsce
w roku kalendarzowych. Także i Wy możecie wykorzystać te daty
w praktyce Waszych przedsiębiorstw, pamiętając, że każdorazowo
stają się one potężnym lewarem Waszej komunikacji.
Wśród tych wydarzeń znajdują się takie, których wykorzystanie
marketingowe doskonale znacie, jak i te, które mogą stanowić pewną
niespodziankę.
Interesującym przykładem wykorzystania motywu relacji dziadków
z wnukami była akcja społecznościowa firmy Johnson’s Baby,
zrealizowana prze z tę firmę w Indiach w 2014 r. Kluczowym celem
kampanii, przeznaczonej dla mam dzieci w wieku do 10 lat, było
zwiększenie świadomości profilu firmy jako aktywizatora relacji
pomiędzy tymi pokoleniami. Hasło kampanii „Podziękujcie Waszym
dziadkom” stanowiło oczywistą wartość dodaną wobec
standardowych komunikatów marketingowych firm oferujących
swoje produkty dla rodzin, a formuła działań i bogaty content (filmy
wideo, aktywne wykorzystanie SM) przyniosły zwiększone
zainteresowanie tą formą komunikacji ze strony Johnson’s Baby. Film
promujący kampanię uzyskał ponad 250 tys. polubień na Facebooku
w zaledwie 7 dni, co więcej, dzięki sukcesowi akcji, wyemitowała go
ogólnokrajowa telewizja indyjska, NDTV. Kampanię przesłano
i oceniono na Twitterze ponad 70 tys. razy, a firma zlecająca kampanię
znacząco wzmocniła swój prospołeczny i prorodzinny wizerunek
w zakładanej grupie docelowej.
Walentynki. To właściwie już synonim komercjalizacji i „święta
laickiego”, data, która po Świętach Bożego Narodzenia jest
najbardziej intensywnie wykorzystywanym marketingowo i sprzedażowo
wydarzeniem w ciągu roku. Trudno także wynaleźć na
Walentynki coś odkrywczego i oryginalnego, aby wyjść poza sztampę
promocji, bukietów, pakietów hotelowych i restauracyjnych
oraz wiele pochodnych tej sztampy.
Tymczasem oryginalnym pomysłem zabłysnął amerykański oddział
firmy Ford. W walentynkowej akcji promocyjnej z 2015 r. kultowy
sportowy model ten firmy, Ford Mustang, posłużył za kanwę
niecodziennej „randki w ciemno”, w której przypadkowo
zaproszonym mężczyznom przejażdżkę proponowała atrakcyjna
blondynka. Samo to nie byłoby niczym zbyt oryginalnym, gdyby nie
fakt, że była ona profesjonalnym kierowcą torowym i w pewnym
momencie zaczynała korzystać z pełnych możliwości kilkusetkonnego
Mustanga…. Miny jej pasażerów stawały się bezcenne –
musicie to koniecznie zobaczyć na filmie, który uzyskał do tej pory na
Youtubie niemal 14 mln wyświetleń:
Dzień Kobiet to w Polsce święto nadal w wielu odsłonach kojarzące się
z, określmy to jako, „minionym systemem”. Niemniej nabiera ono
także na naszym rynku nowej dynamiki wizerunkowej, przekładającej
się na promocje i komunikacje kierowane do „tej piękniejszej” grupy
docelowej.
W dzisiejszym tekście przytaczamy Wam przykład inteligentnej,
zgrabnej i bystrej akcji światowego giganta, Google. Z okazji Dnia
Kobiet (2016), Google opublikował na Youtubie film, w którym
kobiety i dziewczęta z całego świata kończą zdanie zaczynające się od
słów: „Pewnego dnia będę….” („One day I will”). Doceniamy pomysł,
profesjonalne wykonanie oraz oddźwięk, jaki akcja wywołała na
całym świecie. Zapraszam Was też do obejrzenia tego filmu:
Następującym w kalendarzu bezpośrednio po Święcie Kobiet
wydarzeniem jest 1 kwietnia, znany powszechnie jako Prima Aprilis.
Dla naszej analizy jest to data ciekawa, ale i nie pozbawiona zagrożeń.
Dzień żartów, ale i śmieszności. Jak w tej sytuacji zaprogramować
działania marketingowe lub PR, aby podkreślić zalety naszej marki, ale
i nie popaść w zagrożenie braku powagi lub wykrzywienia wizerunku?
Zobaczcie, jak świetnie zrobiła to firma NIKE w 2014 roku. Z okazji
1 kwietnia NIKE ogłosiła wtedy… rozpoczęcie 5-letniej strategicznej
współpracy z NASA nad przygotowywaniem ubrań kosmicznych dla
astronautów udających się na załogową misję na Księżyc. Próbkę
takiego stroju zobaczycie poniżej, a cała akcja zintegrowana
przyniosła firmie znakomite efekty w obu kanałach komunikacji –
marketingu i PR.
W drugą niedzielę maja w większości krajów świata obchodzony jest
Dzień Matki (w Polsce przypada on na 26. dzień tego miesiąca). Aby
ocenić potencjał marketingowy tego dnia, wystarczy wspomnieć, że
na rynku w USA plasuje się on w kategorii wydatków tylko za Świętami
Bożonarodzeniowymi i Dniem Św. Walentego. W liczbach
bezwzględnych, to ponad 21 mld dolarów wydanych tego dnia
przez konsumentów na wszelkie prezenty, zakupy i usługi. Bo jak
niewiele jest przecież kobiet, które nie są, nie były lub nie zostaną
kiedyś matkami? Błyskotliwie Dzień Matki do promocji własnych
usług wykorzystały amerykańskie linie lotnicze, JetBlue. Tego dnia,
w tym roku, wszyscy pasażerowie, których małe dzieci zapłakały
podczas podróży z Nowego Jorku do Kalifornii, otrzymali... 25% zniżki
na kolejny lot tymi liniami.
Zobaczcie przygotowany z tej okazji film, który zebrał na YouTube
655 tys. wyświetleń w ciągu pierwszych 3 dni trwania akcji ora z dotarł
do 2-milionowej grupy internautów w takim samym czasie 72 godzin:
Kolejnym chronologicznie ważnym dniem kalendarza, dodatkowo
komplementarnym do wyżej wspomnianego, jest Dzień Ojca.
Wyobraźcie sobie, że w ubiegłym roku z tej okazji Amerykanie wydali
12 miliardów dolarów, a 75% mieszkańców tego kraju stwierdziło, że
w różny sposób celebruje to święto. Imponujące, prawda?
Świetnym przykładem zręcznej i inteligentnej akcji marketingowej
jest tutaj reklama Dove z 2015 r., przedstawiająca 12 mężczyzn
i każdorazowo chwile, w której dowiadują się, że... zostają ojcami.
Zręczne połączenie męskiej siły, wzruszenia, prawdziwych emocji
i wartości dodanej, w niestandardowej interpretacji pojęcia „bycia
mężczyzną”.
Dzień komercyjnej grozy, malowanych truposzy i przebrań za postaci
rodem z horrorów, jest bezdyskusyjnie jednym z najbardziej
wykorzystywanych komercyjnie wydarzeń w ciągu roku. Oczywiście
w ryzach i limitach marek – nie chcielibyście na pewno jako, dajmy na
to, producent narzędzi, wypuścić z tej okazji na rynek reklamy Jasona
korzystającego z pełnych możliwości Waszej top sellingowej piły
mechanicznej!
Natomiast są firmy, które potrafiły i potrafią tworzyć z tego
„zgranego” nieco terminarza działania nadal zaskakujące.
Przykładem amerykański oddział Forda, z akcją „Spooky Car Wash
Prank” („Straszny Żart z Myjnią Samochodową”) z roku 2014 r. Film
z akcji stał się przebojem viralu i zdobył ponad 2,5 mln wyświetleń,
zdobywając zaszczytny tytuł „najbardziej sharowanej reklamy na
Halloween”. Popatrzcie na film i drobiazgowe wykonanie konceptu,
od montażu, przez kostiumy i wreszcie... autentycznych ludzi, którzy
stali się mimochodem aktorami „Strasznego Żartu”:
Święta Bożego Narodzenia. Ile potężnych symboli kryje się w tym
dniu-symbolu. Wielka dźwignia wydarzeń, wspomnień, najpiękniejszych
obrazów dzieciństwa i historii rodzinnych. Każdy z Was
może z pewnością zamknąć oczy i pomyśleć, jak i kiedy czuł się
bardzo szczęśliwy w te święta. Z tej wielkiej emocjonalnej okazji
(pamiętajcie, „emocje kupują”) nie mógł nie skorzystać marketing,
wytwarzając wielomilionową już dotąd kaskadę komunikacji, reklam
i działań contentowych skierowanych „pod-kalendarz świąteczny”.
Kiedy już znudzą Was reklamy Coca-Coli ze świętym Mikołajem
wjeżdżającym saniami w ogromne drzwi do fabryki wypluwającej
butelki z czarnym napojem, zapraszam do obejrzenia reklamy…
Stop!
To nie jest zwyczajna reklama.
W zalewie reklam, tę komunikację niemieckiej sieci supermarketów
Edeka w formie filmu o tytule „Kolęda świąteczna – przybycie do
domu” należy podziwiać za jej niezwykły pomysł, sens, nienachalne
piękno i prawdziwe emocje, które są emocjami autentycznymi.
Wielkie wyrazy uznania - 45 milionów wyświetleń na kanale YouTube
mówi samo za siebie: